Pierwszy raz z Tomkiem – Gejowska przygoda z Tindera

Marek, znudzony monotonią randek z kobietami, poczuł nagłą potrzebę odkrycia czegoś nowego, czegoś, co mogłoby rozniecić w nim zapomniane pragnienia. Zarejestrował się na Tinderze, przeglądając profile z rosnącym podnieceniem. Jego palce przesuwały się po ekranie, aż w końcu zatrzymały na zdjęciu Tomasza – mężczyzny o intensywnym spojrzeniu i pewnym uśmiechu. Coś w nim przyciągnęło Marka, jak magnes, i bez wahania wysłał wiadomość.

Ich rozmowa była elektryzująca, pełna podtekstów i obietnic. Umówili się na spotkanie w małym, ciemnym barze na obrzeżach miasta, miejscu, gdzie anonimowość i intymność były gwarantowane. Marek, z sercem bijącym jak oszalałe, wszedł do środka, jego oczy natychmiast odnajdując Tomasza siedzącego w kącie.

Tomek, bo tak go wszyscy nazywali, był jeszcze bardziej atrakcyjny w rzeczywistości. Jego ciemne włosy opadały na czoło, a silna budowa ciała świadczyła o godzinach spędzonych na siłowni. Ubrany w czarną skórzaną kurtkę i dżinsy, wygląda jak wyjęty prosto z fantazji Marka.
Cześć, jestem Marek – powiedział, podchodząc do stołu, jego głos drżał nieznacznie.

Tomek podniósł się, jego wzrok przenikając Marka na wylot.
Wiem, kim jesteś. Siadaj – odezwał się głębokim, zmysłowym głosem, który sprawił, że Marek poczuł dreszcz wzdłuż kręgosłupa.

Atmosfera między nimi była napięta, pełna nie Wypowiedzianych słów i pragnień. Po kilku minutach rozmowy, w której omijali temat, dla którego tu przyszli, Marek nie wytrzymał.
Chodź do mnie – powiedział, jego głos był teraz pewniejszy, pełen決定. – Chcę cię pokazać coś, co tylko ty możesz zobaczyć.

Tomek uśmiechnął się, jego oczy błyszczały złośliwie.
Myślałem, że nigdy nie zapytasz – odparł, podnosząc się z krzesła.

W mieszkaniu Marka, światło było przyciemnione, tạo tworząc intymną atmosferę. Marek, z sercem bijącym jak oszalałe, stał w środku pokoju, jego ciało napięte z oczekiwania. Tomek, z pewnym krokiem, podszedł do niego, jego wzrok przesuwał się po ciele Marka, jakby oceniając każdy centymetr.
Zdejmij to – powiedział Tomek, jego głos był rozkazem, wskazując na ubranie Marka.

Marek, z drżącymi rękami, zaczął rozpinać koszulę, odsłaniając swoją klatkę piersiową. Jego skóra była blada, a serce biło tak mocno, że wydawało się, że zaraz wyskoczy z piersi. Tomek podszedł bliżej, jego oddech był gorący na skórze Marka.
Wolę robić to sam – szepnął Tomek, jego usta blisko ucha Marka.

Zanim Marek zdążył zareagować, Tomek chwycił krawędź koszulki i zrywem zdarł ją z ciała Marka, odsłaniając jego bieliznę. Marek stał nieruchomo, jego oczy zamknięte, czując jak dotyk Tomka rozpala jego skórę.

Tomek przesunął dłonie po ramionach Marka, jego dotyk był pewny, dominujący.
Jesteś piękny – szepnął, jego usta musnęły ucho Marka.

Marek otworzył oczy, jego wzrok spotkał się z intensywnym spojrzeniem Tomka.
Chcę cię – wyznał Marek, jego głos był pełen pragnienia.

Tomek uśmiechnął się, jego dłonie przesunęły się niżej, chwyciły pas spodni Marka.
To właśnie zamierzam zrobić – odparł, zrywając spodnie z bioder Marka.

Marek stał teraz w samej bieliźnie, jego ciało drżało z podniecenia. Tomek podszedł bliżej, jego dłonie przesunęły się po brzuchu Marka, muskając jego najwrażliwsze miejsca.
Jesteś gotowy na to, co ci zrobię? – zapytał Tomek, jego głos był pełen obietnic.

Marek, z przerażeniem i ekscytacją w oczach, skinął głową.

Tomek nie zwlekając, złapał krawędź bokserek i zrywem zdarł je z ciała Marka, odsłaniając jego najintymniejsze miejsce. Marek stał nagi, jego członek był twardy, gotowy na dotyk Tomka.

Tomek upadł na kolana, jego wzrok utkwił w ciele Marka.
Jesteś mój – szepnął, jego dłonie chwyciły uda Marka.

Marek poczuł, jak jego ciało napięło się z oczekiwania. Tomek, z uśmiechem na twarzy, zaczął całować wewnętrzną stronę ud Marka, jego usta były gorące, zmysłowe. Marek jęknął cicho, jego ręce chwyciły włosy Tomka, jakby chcąc go przytrzymać.

Tomek podniósł się, jego usta były teraz blisko członka Marka.
Chcesz, żebym cię posmakował? – zapytał, jego oddech był gorący na skórze Marka.

Marek, z zamkniętymi oczami, skinął głową, jego ciało drżało z niecierpliwości.

Tomek, bez wahania, wziął członka Marka do ust, jego język zaczął przesuwać się wzdłuż jego długości. Marek jęknął głośno, jego ręce chwyciły głowę Tomka, jakby chcąc go przyciągnąć bliżej.

Tomek ssał i lizał, jego usta były gorące, zmysłowe. Marek poczuł, jak jego ciało napięło się, jakby każda komórka krzyczała z przyjemności.
Tomek… proszę… – jęknął Marek, jego głos był pełen błagania.

Tomek podniósł się, jego wzrok spotkał się z Markiem.
Chcesz więcej? – zapytał, jego głos był pełen obietnic.

Marek, z przerażeniem i ekscytacją w oczach, skinął głową.

Tomek uśmiechnął się, jego dłonie chwyciły biodra Marka.
Właśnie zamierzam cię zjeść – szepnął, jego usta znów zeszły w dół.

Tomek zaczął całować i lizać członka Marka z nową pasją, jego język był wszędzie, muskając najwrażliwsze miejsca. Marek jęczał i stękał, jego ciało było napięte, gotowe na wybuch.
Tomek… nie wytrzymam… – jęknął Marek, jego głos był pełen błagania.

Tomek podniósł się, jego wzrok był pełen złośliwości.
Chcesz, żebym przestał? – zapytał, jego usta były blisko ucha Marka.

Marek, z zamkniętymi oczami, wstrząsnął głową.
Nie… proszę… nie przestawaj – szepnął, jego głos był pełen pragnienia.

Tomek uśmiechnął się, jego dłonie chwyciły członka Marka.
Właśnie zamierzam cię dopieścić – odparł, jego usta znów zeszły w dół.

Tomek ssał i lizał, jego usta były gorące, zmysłowe. Marek poczuł, jak jego ciało napięło się, jakby każda komórka krzyczała z przyjemności.

Nagle, Marek poczuł, jak jego ciało drży, jakby każda komórka wybuchła z przyjemności.
Tomek… ja… – jęknął Marek, jego głos był pełen błagania.

Tomek podniósł się, jego wzrok spotkał się z Markiem.
Wybuchnij dla mnie – szepnął, jego usta były blisko ucha Marka.

Marek, z zamkniętymi oczami, poczuł, jak jego ciało drży, jakby każda komórka wybuchła z przyjemności. Jego nasienie trysnęło, pokrywszy usta i twarz Tomka.

Tomek, z uśmiechem na twarzy, podniósł się, jego wzrok spotkał się z Markiem.
Jesteś mój – szepnął, jego dłonie chwyciły twarz Marka.

Marek, z przerażeniem i ekscytacją w oczach, skinął głową.
Jestem twój – odparł, jego głos był pełen poddania.

Tomek pocałował Marka, jego usta były gorące, zmysłowe.
To dopiero początek – szepnął, jego dłonie chwyciły biodra Marka.

Marek, z zamkniętymi oczami, poczuł, jak jego ciało drży z oczekiwania.

Co się stanie dalej? Czy Marek będzie w stanie wytrzymać intensywność Tomka? Czy ich spotkanie zakończy się tylko na tym jednym razie, czy może to będzie początek czegoś więcej?